top of page
Zdjęcie autoraJakub Skuba

Zanzibar - Prison Island

Zaktualizowano: 23 lis 2023

Karibu Zanzibar czyli witamy na Zanzibarze #PrisonIsland #Zanzibar


Dziś zabieram Was na Prison Island, legendarną wyspę na której zbudowano więzienie dla niewolników, które nigdy do tego celu nie zostało wykorzystane. Opowiem Wam jak dostać się na wyspę na własną rękę oraz jakie macie opcję wycieczek zorganizowanych. Ile czasu przeznaczyć na zwiedzanie wyspy ? oraz ostatecznie czy warto odwiedzić Changuu Island ?


Wyspa znajduje się ok 6 km na północny zachód od Stone Town. Jeśli planujecie ją całą przejść to zbytnio się nie zmęczycie ponieważ ma długość zaledwie ośmiuset metrów i szerokość ok 230 metrów, zajmuje powierzchnię niecałych 2 kilometrów kwadratowych.



A jak najłatwiej dostać się na wyspę ?

Najszybciej dostaniecie się z Stone Town, a konkretnie z plaży pomiędzy nocnym marketem z jedzenie Forodhani a najstarszym hotelem na wyspie czyli Tembo :-)


Nic się nie przejmuj oferta sama Cię znajdzie, na miejscu jest pełno sterników którzy aktywnie poszukują osób chętnych na wyprawę czy to na Prison Island czy na inne mniejsze wyspy.


Jeśli lubicie negocjować to spokojnie uda Wam się zbić cenę do ok 25 dolarów za łódź która zawiezie Was na Prison Island i zaczeka tam na Was, oczywiście tylko od Was zależy ile czasu spędzicie na wyspie i czy wyspa będzie jej jedynym celem, ponieważ w pobliżu są sandbanki i inne piękne miejsca do plażowania.


Płyniemy na wyspę około 25 minut w tempie spacerowym, po drodze mijamy olbrzymie promy i kontenerowce które przywożą ludzi i towary na wyspę.



Docieramy na miejsce, nie ma tu portu czy mariny. Cumujemy po prostu przy plaży która jest zamieszkiwana przez liczne rozgwiazdy w wielu kolorach.


Po zejściu na ląd od razu podbiega do nas lokalny przewodnik. Pamiętajmy, że jego wynagrodzeniem jest jedynie to co pozostawimy mu po wizycie na wyspie, a że nasz bardzo się starał został sowicie za to wynagrodzony, w naszym mniemaniu 5-10 dolarów jest zupełnie wystarczające.

Szukasz ubezpieczenia podróżnego skorzystaj z rankomat.pl znajdziesz tam porównanie najtańszego ubezpieczenia dla Ciebie, a jeśli skorzystasz z linku w opisie do filmu, to już za samą wycenę, ubezpieczenia my otrzymamy 5 zeta na utrzymanie naszego kanału i strony internetowej. Z góry dzięki!

Obowiązkiem po wejściu na pomost jest wypłukanie się z piasku


Już od wejścia okazują się że przewodnik odrobił solidnie lekcję historii :-)


Wyspa nosi nazwę Prison Island ale jest też często nazywana Changuu ponieważ te ryby licznie zamieszkują tutejsze rafy koralowe :-) Cała wyspa zbudowana jest z koralowca. Changu w tłumaczeniu na angielski oznacza biały snaper. Czyli jedną z kluczowych ryb w zanzibarskiej kuchni.



Na wyspie znajduje się jak nazwa wskazuje więzienie. Zostało ono zbudowane przez arabskich kupców którzy otrzymali ją od sułtana. Zbudowali więzienie którego celem miało był przetrzymywanie niepokornych niewolników. Na szczęście nigdy nie zostało ono oficjalnie wykorzystywane do tego celu. Choć kto wie, ponieważ lokalna społeczność przykłada olbrzymią wagę do miejsca do którego podobno przybywały statki towarami. W 1893 roku wyspę wykupił przedstawiciel brytyjskich władz i zbudował więzienie dla recydywistów.



Pokażemy Wam to miejsce później. Przez wiele lat wyspa była wykorzystywana jako miejsce kwarantanny dla kupców przybywających z afryki wschodniej oraz z omanu. Pewnie zastanawiacie się po co kwarantannowanie, a to dlatego że dawniej Zanzibar był centrum handlu dla afryki wschodniej, przecinały się tu szlaki z afryki południowej i krajów arabskich. Więc zanim kupcy zostali wpuszczeni na wyspę musieli przejść kwarantannę właśnie na Prison Island. Pamiętajmy, że w Stone Town nie istniał system kanalizacji oraz wodociągów. Miejscowa ludność nie używała latryn, a jedynym miejscem kąpieli było morze.


👇👇👇👇👇 Szukasz więcej praktycznych informacji o Zanzibarze ??? 👇👇👇👇👇



Ruszamy więc do żółwii


A skąd w ogóle wzięły się żółwie z gatunku Aldabra właśnie na Zanzibarze ?

W 1919 roku 4 osobniki zostały podarowane sułtanowi przez ówczesnego władcę Seszeli.

Żółwie szybko zaczęły się rozmnażać, a ich populacja gwałtownie rosnąć. Po kilkudziesięciu latach w czasie powstania na Zanzibarze, większość z nich została zagrabiona i wywieziona, pozostało niewielkie stado które ponownie rozwinęło się do blisko 100 osobników które obecnie zamieszkują Changuu Island.



Żółwie poruszają się po olbrzymim zróżnicowanym terenie, który przecinają brukowane ścieżki. Żółwie są dosłownie wszędzie więc trzeba uważać, żeby na któregoś z nich nie wpaść. Główną atrakcją tego miejsca jest możliwość obserwacji tych długowiecznych zwierząt oraz ich karmienie. Pomimo faktu iż żółwie nie posiadają zębów, więc nie powinny gryźć, to moją bardzo mocne szczęki i potrafią mocno uszczypać, czego efektem może być krwawienie tak jak w przypadku naszego syna. Karmić należy więc ostrożnie. Farmę zamieszkują także pawie królewskie, które raz po raz przechadzają się tu i ówdzie w pełnej krasie. Wizyta w tym miejscu potrwa maksymalnie 45min do godziny. Na miejscu zobaczyć można jak przetrzymywane są jaja żółwi tak żeby nie zostały zadeptane przez turystów.



Jeśli zastanawiacie się jak stare są żółwie to z pomocą przychodzą przewodnicy którzy oznakowali 10 najstarszych żółwii poprzez zapisanie ich wieku na skorupach. Najstarszy osobnik ma już 196 lat więc w sumie prawie 5 razy tyle co ja :-) pewnie pamięta jeszcze Tipi Tippa, sułtana i rewolucje na Zanzibarze.


Wychodzimy z farmy żółwi i mijamy sporej wielkości budynek który jak się okazuje był a w zasadzie jest hotelem, tyle że do remontu. Świadczy o tym również basen przy weścjiu na wyspę oraz parasolki. Udajemy się na północ brukowaną ścieżką. Mniej więcej w połowie wyspy natrafiamy na olbrzymie drzewo, podobno jedno z najstarszych na Zanzibarze, które wyrasta przy samym wejściu do wspomnianego wcześniej więzienia. Więzienie jak przystało na podobne budynki jest mocno ufortyfikowane, posiada piękne jak na standardy Zanzibaru drzwi.



W środku znajduje się zadaszone patio, dziś pełni ono funkcję restauracji. Wchodzimy dalej do miejsca gdzie przetrzymywani byli niewolnicy. Dziś tutaj jest bar, gdzie możemy się napić drinka, kiedyś to miejsce kojarzyło się raczej z bólem i cierpieniem. Wielki uchwyt wmurowany w podłogę świadczy, że tutaj przykuwano niewolników. Niewielkie okiennice przez które wpada niewiele światła, sprawiały, że z tego miejsca nie dało się wyjść, chyba, że przez drzwi, ale i w nich zamek został zmontowany tylko od zewnątrz. Historia Zanzibaru przepełniona jest smutkiem i cierpieniem, które potęguje przebywanie w takich miejscach. Przechodzimy przez drugie wyjście które prowadzi nas do klifu nad morzem, jak wspomniał przewodnik, to do tego miejsca przypływały statki z niewolnikami. Zadaliśmy tu pytanie po co przypływały skoro więzienie nigdy nie było wykorzystywane, niestety pozostało ono bez odpowiedzi. Widać chyba historia ma tu drugie dno. :-(((


Patrząc z drona na dalszą część wyspy do której nie mamy wstępu, widać, że są tam zbudowane piękne wille z dostępem do morza, być może hotel lub prywatne apartamenty.


Wracamy w kierunku naszej łodzi …


Czy to wszystko co do zaoferowania ma dla nas Prison Island ?


Na wyspie warto zarezerwować sobie więcej czasu, bo skoro już tu jesteśmy szkoda zmarnować tak świetnej okazji na sprawdzenie dlaczego akurat to miejsce wybrały sobie ryby z gatunku Changuu na miejsce bytowania.



Po wejściu do wody i założeniu maski uderza nas mnogość podwodnego życia, czego najlepszym przykładem są wielokolorowe rozgwiazdy, które przypływają do samego brzegu kusząc wszystkich przybyszy do przywitania się i strzelenia pamiątkowej fotki. Pamiętajcie, nie zabieramy rozgwiazd, nie suszymy, robimy zdjęcie i odkładamy pod wodę.


Podsumowując - Prison Island do jedna z najważniejszych atrakcji na Zanzibarze, nie można tego miejsca ominąć, a jeśli miałbym wybierać czy przyjechać tu czy np do Jozani Forest i Rock Restaurant to Prison jest zdecydowanie bardziej atrakcyjne. Zapiszcie to miejsce na 1 miejscu do odwiedzenia na Zanzibarze na równo z farmą przypraw.



 

Zapraszam Cię na mój kanał na YT znajdziesz tam sporo ciekawych filmów pogrupowanych w playlisty np. z Bali, Malediwów, Grecji, Zanzibaru, Meksyku, Kostaryki, Majorki, Minorki, Sardynii czy Omanu i wielu innych ciekawych miejsc.


Zaglądnij na nasz patronite lub postawić nam kawkę ☕️, będziemy wdzięczni za każde wsparcie, które przeznaczymy na utrzymanie kanału YouTube oraz bloga.


👇👇👇👇👇👇👇👇👇

👆👆👆👆👆👆👆👆👆


Jeśli szukasz auta to link do wyszukiwarki znajdziesz również w opisie, a jeśli szukasz ubezpieczenia przed podróżą w opisie znajdziesz link do wyszukiwarki Rankomat -jużsamo wyszukiwanie oferty to 5 zł wsparcia czyli pół obiadku w podróży:-)



Created by Wypad z kraju do raju

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments

Rated 0 out of 5 stars.
No ratings yet

Add a rating
bottom of page